Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Danielo z miasteczka Szczecin, Nowogard. Jeżdżę z prędkością średnią 29.32 km/h a nawet i szybciej.
Więcej o mnie.



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Danielo.bikestats.pl
stat4u
  • DST 64.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 30.24km/h
  • HRmax 181 ( 88%)
  • HRavg 165 ( 80%)
  • Sprzęt EcoFelcik
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zagadka rozwiązana! Nowy set :)

Piątek, 1 kwietnia 2016 · dodano: 01.04.2016 | Komentarze 1

Dziś w końcu rozwiązałem trapiącą mnie od zeszłego roku zagadkę z odgłosami przy kręceniu korbami. Na początku pojawiły się luzy w tylnym kole (Easton EA50SL), które z mniejszym lub większym skutkiem udawało się zmniejszać przez regulację. Potem przyszła kolej na wymianę łożysk (kilka kompletów po ~25zł/szt.), która nie dała za wiele, minimalne luzy dalej były i pojawiły się dziwne trzaski. Kolejnym etapem było wklejanie łożysk specjalistycznym klejem, za dobre kilkadziesiąt złotych malutka tubka, to też za dużo nie dało - luzy minimalne, ale stuki nadal.
Najpierw stawiałem właśnie na koło, ale odgłosy dochodziły tylko przy kręceniu i najbardziej pasowały na prolemy z suportem (wyglądało jakby "latały" tam jakieś kulki). Czasami przez pół trasy był spokój, dalej stukanie nasilało się i malało z nieznanych przyczyn. W zeszłym roku z tego powodu rozkręciłem już prawie sam suport (prawie, bo mój klucz nie dał rady;), ilości rozbierania koła nie zliczę.
Na święta nadarzyła się w końcu okazja, miły zając przytargał coś w kartonie, jednak lekko pomylił się, bo coś mi nie pasowało (patrz bębenek):



No cóż każdemu może się zdarzyć wysłać nie to co klient zamówił, trochę poczekałem na wymianę, ale Wertykal przeprosił i wysłał w końcu wersję z bębenkiem campy. Dziś przyszła wreszcie pora na właściwy test i wyeliminowanie jednej z przyczyn. 

Pierwsze kilometry, nieśmiałe kręcenie no i... cisza! :) Dalej mocniej, kółko na Bartoszewo, Dobra i.... super!!! Cholera w końcu nic nie trzeszczy, stuka, puka, można cisnąć ile fabryka dała i cieszyć się z jazdy. Jestem bardzo uczulony na jakiekolwiek odgłosy z roweru i psuje mi to zdecydowanie frajdę z jazdy, dziś było inaczej, nie chciało się wracać, jak za dawnych lat z Colnago ;)
A kółka... no cóż mam mówić, napiszę tylko tyle że dobrze, iż Eastony już się "skończyły" :)))
Teraz czekam jeszcze na komplecik GP4000s i można ciąć asfalty!

Ps. Dodatkowe plusy wymiany kół:
- Fulcrumy leżą idealnie pomiędzy widełkami (Eastony przylegały z jednej strony dużo mocniej)
- poprawiła się kultura pracy przerzutki (już nie narzekam na campe).


Kategoria Treningi



Komentarze
maccacus
| 21:27 piątek, 1 kwietnia 2016 | linkuj Wow niezła waga tych kółek!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jesta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]